Nieodzownym elementem ówczesnego świata pełnego przepychu jest bezdenna pustka. Niesamowicie trudna do wypełnienia na własną rękę, a tym bardziej za pomocą stale zawodzących nas bliźnich. Miłość, ponoć dozgonna, podejrzanie szybko przemija, odchodzi, tam gdzie jej wygodniej, pozostawiając krwawiącą duszę z rozrastającą się studnią cierpienia. Wrzucając do niej pomniejsze przyjemnostki, starasz się karmić swoje ego, podbudowywać […]
grozapsychologiczna
„Słoneczny” Andrzej Wardziak
Kto wsiada ze mną do „Słonecznego”, pociągu niezbyt sympatycznego? … Stoi na stacji lokomotywa, lecz nie tak przyjemna, jak się nazywa. Sławek pakuje swoje manatki, zajmuje przedział, prostuje gnatki. Targają nim iście alkoholowe zapędy, nerwowy taki, aż trzeszczą mu zęby. Nagle buch, para w ruch. Najpierw powoli, rusza maszyna… za oknem stoi pewna dziewczyna. Czarne […]