Okładka powieści z pewnością wywołuje multum zróżnicowanych konotacji, jednych przyciągnie, innych odrzuci fantazyjną brutalnością. Choć frontowy potwór może sugerować wyolbrzymioną grozę danej fabuły oraz nadmiernie fantastyczny rodzaj prozy, wbrew pozorom to co kryje się pod powierzchnią oprawy, bez wątpienia zaskakuje. Jacek Piekiełko stworzył powieść nie tylko wielowątkową, ale również wielogatunkową, która w moim odczuciu stanowi […]