Względem „Dziewczyny z sierocińca” od początku miałam dobre przeczucie. Pomijając „dziewczyński” tytuł, który zwykle mnie przekonuje i przeważnie wypada w moich odczuciach pozytywnie, już pierwsze zdania blurbu skradły moją atencję. Nie sprawdzając niczego więcej, zdecydowałam się na tę książkę, wszak sytuacje w których thriller psychologiczny osadzony jest w czasach II Wojny Światowej są mi dotychczas […]