
„Do mózgu nie potrafią się dostać. Dopóki pragniesz być człowiekiem, nawet jeśli to nic nie daje, wygrywasz z nimi.”
Wyobraź sobie życie na świeczniku, pod nieustanną obserwacja ze strony Wielkiego Brata niczym w popularnym swego czasu telewizyjnym reality show. Życie w ciągłym stresie bycia podsłuchiwanym, podglądanym i całkowicie inwigilowanym nawet przez swoich najbliższych. Świat w którym jeden na drugiego donosi, dzieci uczone są posłuszeństwa wobec Partii, a nie wobec rodziców. Nie ma w nim skrupułów, miłości, ludzkich odruchów, ani innych pozytywnych uczuć.
Witaj w świecie socjalizmu.
Tutaj dominuje terror. Mistyfikacja. Falsyfikacja.
Przeszłość traci rację bytu, fakty są wymazywane, zastępowane najczystszym kłamstwem.
Udane spółkowanie to bunt. Pożądanie równa się najgorszym zbrodniom politycznym, a za samą myślozbrodnię grozi śmierć. Język jest upraszczany, społeczeństwo ogłupiane, jedynie niewiedza pozwala zachować zdrowe zmysły. Nie ma dokąd uciec, pozostaje jedynie poddać się otaczającej niedoli, bądź podjąć próbę przeprowadzenia rewolucji.
Książka bardzo wartościowa, nadzwyczaj aktualna. Polecam każdemu. Choć ciężko przez nią przebrnąć, bo nie jest to literatura rozrywkowa, naznacza umysł pewnymi poglądami i otwiera oczy na pewne sprawy, głównie na manipulację ze strony mediów.
Tym tytułem zamykam #czerwieczklasyką w lipcu. Rzucam politykę, a na kolejny miesiąc przewidziałam więcej psychologii (studium psychologiczne psychopatów i morderców), która niezmiernie mnie fascynuje. Ale jak widać na tym przypadku, jedno z drugim się wiąże.
Wszystko siedzi w naszych umysłach, a najwięksi nierzadko mają krew na rękach.
Jak ja na zdjęciu, tylko że to sztuczna. 📷 tym razem z @lukomskakinga