Wyobraź sobie, że osoba którą kochasz najmocniej na świecie, nie wyobrażasz sobie bez niej życia, jest z Tobą od zawsze i dała Ci jedyne życie jakie znasz – Twoja Matka, okazała się zwykłą oszustką. Co więcej, okazałaby się nie Twoją Matką. Tylko złodziejką dzieci.
Marion podczas przyjęcia urodzinowego swojej córki zostaje postawiona przed sceną niczym z filmu kryminalnego. Jej matka zostaje aresztowana pod zarzutem zamordowania mężczyzny i uprowadzenia niemowlęcia. Okazuje się, że znana jest pod zupełnie innym nazwiskiem i przez wiele lat była ścigana, lecz skutecznie udawało jej się pozostać w cieniu. Kobieta w końcu trafia do więzienia, a jej córka(?) próbuje dowiedzieć się prawdy o swoim pochodzeniu.
Thriller psychologiczny, który potrafi namieszać w głowie. Choć wydaje się, iż możliwe są tutaj tylko dwa scenariusze, dwa rozwiązania zagadki, autorka skutecznie wodzi za nos i przedstawia ciekawą fabułę, którą z przyjemnością poznajemy ze strony na stronę. Nostalgia i agonia głównych bohaterek jest niemalże namacalna. Przeszłość odkrywana przez nas w formie listu matki do córki przeplata się z wydarzeniami teraźniejszymi, co nadaje akcji dynamizmu. Krótkie rozdziały i narracja pierwszoosobowa, jak zwykle pozwalają wczuć się w emocje narratorek. Ich wewnętrzne rozważania się udzielają, nasuwają sporo refleksji.
Wszyscy pragniemy miłości, dążymy do założenia pełnej kochającej się rodziny. Często coś nie wychodzi, ale tylko proza życia jest w stanie pokazać nam, jak daleko bylibyśmy w stanie posunąć się, by chronić najbliższych. Jak wiele dalibyśmy by czuć się kochanymi, by obdarzyć innych miłością. Główne bohaterki, obie z bagażem emocjonalnym, starają się zrobić wszystko by zapewnić miłość swoim dzieciom. Przekonajcie się sami, do czego są zdolne i jak potoczą się ich losy.
Ocena: 💀💀💀/5
Współpraca z wydawnictwem Filia