Myślę, iż warto zacząć od najważniejszego – „Miejsce przeznaczenia” stanowi kontynuację „Ukrytego portu”, serii o tej samej nazwie, która wg Goodreads na tę chwilę liczy sobie sześć hiszpańskich tomów. Na naszym rodzimym rynku książki pojawiły się dzięki @wydawnictwomando i na ten moment mamy do czynienia z dylogią, co mam ogromną nadzieję ulegnie zmianie w niedalekiej przyszłości.
Choć oczywiście każdy tytuł stanowi osobną sprawę kryminalną, jak to bywa w każdej serii z wątkami detektywistycznymi, ja jak zwykle zachęcam do czytania po kolei. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, iż „Ukryty port” jest nieziemską historią, która skradła mi całą sobotę, trafiając idealnie w moją wrażliwość. Wątek teraźniejszości naprzemiennie przeplata się z kartami dziennika spisanego w latach hiszpańskiej Wojny Domowej. Tajemnica z przeszłości rezonująca w chwilach obecnych, kładąca cień na wydarzenia mające miejsce w głównej linii fabularnej, czyli podczas przeprowadzanego dochodzenia w sprawie zmumifikowanego niemowlęcia znalezionego w murach remontowanego domu trafi w gust czytelników ceniących rozbudowaną sferę obyczajowości, urozmaiconą ognistym romansem, wydarzeniami historycznymi, jak również brutalną zbrodnią.
„Miejsce przeznaczenia” z poprzednim tomem łączy oczywiście całokształt linii fabularnej, mającej miejsce w teraźniejszości. Główni bohaterowie, czyli mocno stąpająca po Ziemi, silna postać kobieca – Valentina Redondo zajmująca się sprawą kryminalną i jej nowa miłość, którą poznała na kartach pierwszego tomu stanowią ciekawą parę, której związek będziesz śledzić z największą dozą ciekawości. Wybrzmiewa tutaj ich przeszłość, pojawi się postać ex z piekła rodem, oraz poruszający wątek rodzinny.
Powieści tej hiszpańskiej autorki podczas lektury najbardziej przywodziły mi na myśl sagę o Fjallbace Camilli Lackberg, w której się niegdyś zaczytywałam i do dziś wspominam z nostalgią. W „Miejscu przeznaczenia” autorka zabiera nas do malowniczych rejonów Kantabrii i pozwala nam eksplorować wnętrze mrocznych jaskiń z intrygującymi postaciami. Gdy zostanie odkryte ciało teatralnie wręcz ułożonej księżniczki w średniowiecznej sukni, trzymającej tajemniczy amulet całokształt działań ekipy kryminalistycznej nabiera mistycznego kształtu. Klimatyczna, intrygująca, z polskim akcentem. Ta część zdecydowanie potrafi usidlić czytelnika, wprowadzić w świat entuzjastów skamielin, jaskiń i krain geograficznych. Ponownie będziemy mieli do czynienia z obsesją, pożądaniem, jak również całą siecią intryg i wszędobylskich kłamstw.
współpraca reklamowa z @wydawnictwomando
ROZDANIE: https://www.instagram.com/p/DAbn3x-Nh4c/?img_index=2