Cechowała ją nieziemska uroda, piękno nie z tego świata. Zabójcza i zwodnicza. Biel jej włosów nieskazitelna, jakoby nie była dziełem natury. Blade lico, nieskażone choćby cieniem rumieńca. Istota niepasująca do reszty dworzan, wyróżniająca się swym bijącym pięknem… Wystarczy jednak jedno spojrzenie, by jej sprowadzający szaleństwo wzrok rzucił urok na przeciętnego śmiertelnika. Zaledwie siedemnastoletnia francuska księżniczka Roscille, której postać została z tego powodu owiana legendą, otrzymała cieniutki woal z siateczki i koronki, który miałby chronić przed jej zwodniczymi wpływami.
Dziewczyna została zesłana przez swojego ojca do Szkocji, w celu poślubienia mocarnego Tana Glamis. Przyszła Lady Makbet będzie zmuszona do związku z mężczyzną, którego najbardziej pociąga żądza władzy i chęć walki, a jego dwór przesiąkł zapachem testosteronu. Delikatna i krucha Roscille przeżyje pod jego skrzydłami wewnętrzną przemianę, by z dziecka przeobrazić się w świadomą swoich wpływów i wdzięków silną kobietę.
„Lady Makbet”, choć inspirowana postacią nakreśloną przez Szekspira, jest historią opowiedzianą w sposób zupełnie nowatorski. Jej cudownie gotycki styl z pewnością dostarczy wielu wrażeń i wprowadzi w wyjątkowy nastrój. Surowość szkockiego dworu, ociekający brutalnością męski świat, a w nim krucha Roscille idealnie się dopełniają, wzajemnie na siebie oddziałując. Opowieść jest niesamowicie wciągająca i ujmująca. Nie brak tutaj gorącego romansu, scen wywołujących rumieńce, jak również zupełnie kontrastujących motywów pełnych okrucieństwa i podziemnego świata wypełnionego magiczną tajemnicą.
Powieść Avy Reid rzuciła na mnie urok i nie pozwoliła oderwać się ani na moment.
Musicie to przeczytać🖤
Współpraca reklamowa z @insignis_media @wydawnictwostorylight
Przekład: Anna Kłosiewicz