Początek listopada 2002 roku, pierwszy rok wymarzonych przez Pawła studiów na Wydziale Architektury. Choć od samego początku nie jest łatwo, zmęczenie daje się we znaki. Bezsenność spowodowana natłokiem nauki i licznymi projektami męczy naszego głównego bohatera, a ciągle napierający nań wykładowcy sprowadzają do intelektualnego parteru. Szydzą, dokuczają, nie dają ani chwili wytchnienia. Kobieta w której się potajemnie podkochuje ma chłopaka niczym z żurnala, a on nie czuje się nawet gotów, by przygotować porządnie choć jeden projekt. Można odnieść wrażenie, iż Paweł, to tzw. przeciętniak na swoim wydziale, przeleci na trójkach, opuści ten przybytek i rozpocznie pracę w zupełnie innej branży. Być może. Z czasem jednak jego zupełnie normalne życie nawiedzi widmo śmi3rci, na którą niespodziewanie przyjdzie mu się natknąć. Szukając podziemnego wyjścia z Wydziału prowadzącego do domniemanej, zapomnianej komory z czasów stalinowskich natrafi na ciało swojego wykładowcy. Tym samym skieruje na siebie oczy władz i zostanie oskarżony o jego m0rderstwo.
Gmach Wydziału przy Koszykowej 55 zdaje się być monumentalnym uniwersum wykreowanym na styl ceglanego potwora. Posępna fasada wprowadzająca w akademickie uniwersum niby to architektoniczny odpowiednik Hogwartu. Bez czarów i magii, ale za to z solidną dawką tajemnej wiedzy o budynkach, sklepieniach, balkonach, kolumnach i innych strukturalnych zagadnieniach. Czytelnik będzie musiał się tu skonfrontować z niekończącym się potokiem branżowych wykładów, więc już tutaj pragnę zaznaczyć, iż „Koszykowa 55” będzie atrakcyjną lekturą dla osób pozostających w kręgu zainteresowania tematem, znających kontekst. Absolwenci Wydziału odbędą tutaj senty7mentalną podróż, a potencjalni studenci będą mogli sprawdzić na co się piszą planując studia na tym konkretnym kierunku. Z całą pewnością trafi w gusta czytelników mieszkających, bądź lubujących się w warszawskich rejonach, jako że skrupulatnie opisuje stołeczne uliczki, odnosi się do poszczególnych faktów historycznych i umiejscawia je w fabule. Powieść ta jest wysoce specjalistyczna, ale oczywiście nie brak w niej wątku kryminalnego, który tutaj można nieco podciągnąć pod architektoniczne dark academia, bo przecież akademicki vibe wybrzmiewa tu najmocniej.
Wydział na „Koszykowej 55” skrywa w sobie sporo tajemnic, jego mury widziały sporo machlojek, a czytelnikowi przyjdzie odkrywać te ukryte karty wraz z naszymi studentami, którzy postanowili wziąć w sprawę w swoje ręce i oczyścić Pawła z zarzutów. Usiądź wygodnie i wsłuchaj się w playlistę z wczesnych lat dwutysięcznych, którą na stronach powieści nakreślił Radosław Gajda. Odbądź nostalgiczną wyprawę szlakiem najbardziej popularnych seriali i programów telewizyjnych, przypomnij sobie niegdysiejsze gwiazdy i rozkoszuj się tą architektoniczną wiedzą.
we współpracy z https://www.instagram.com/architectureisagoodidea/