
💀Co powiecie na thriller psychologiczny, w którym duchy zam0rdowanych kobiet postanawiają powstrzymać seryjniaka przed kolejnymi łowami?🔪💀
Wsparcie medialne Suspense_books 🖤
Wysoki przystojniak, którego wzrok mógłby powalić na kolana każdą dziewczynę. Potrafił czarować w sieci, zgrywać idealną partię, roztaczał wokół siebie niebywale pociągającą aurę. Zwabiał pod przykrywką, zdobywał ich uznanie i gdy przychylnym już dlań okiem spoglądały w kierunku wspólnej przyszłości, zarzucał swe sidła i łapał ofiarę. Każda zabiłaby za randkę z nim, ale to on postanowił zabijać je wszystkie. Trzy kobiety, trzy osobne historie, to samo zakończenie. Zamord0wane z zimną krwią przez psychopatycznego Jamesa.
„Ask for Andrea” Noelle W. Ihli, to opowieść wielowymiarowa, którą niełatwo wrzucić w sztywnie określoną gatunkową przegródkę. Wykraczająca poza ramy typowego thrillera psychologicznego powieść z elementami natury paranormalnej, aczkolwiek nie na tyle, by wpasować się w schematy grozy. Ujmująco refleksyjna, smutna i nostalgiczna, niczym najlepszy dramat, aczkolwiek jednocześnie z pędzącą akcją, emocjonującymi wydarzeniami trzymającymi w ciągłym zainteresowaniu i napięciu, niczym najlepszy dreszczowiec. W książce przewija się również, choć absolutnie nie dominuje, wątek dochodzenia policyjnego.
Zapewniam Was, że każdy, kto sięgnie po tę historię odkryje w niej coś dotychczas nieznanego. Autorka tak sprawnie połączyła wszystkie nitki tworząc nie tylko hybrydę gatunkową, lecz również wielowątkową fabularnie opowieść, skrywającą w sobie wiele ukrytych, szalenie ważnych idei. Dostajemy tutaj nowoczesny model poszukiwania miłości w sieci, przez portale randkowe, które choć funkcjonują prężnie i dla wielu są jedyną opcją odnalezienia wymarzonej drugiej połówki, nadal stanowią pożywkę dla osób o złych intencjach.
Niestety, co powinno dodatkowo solidnie wybrzmieć, kobiety nieczęsto zostają zwabione pod płaszczem internetowej anonimowości, lecz również w prawdziwym życiu. Pod maską miłego klienta, uwiedzione miłymi półsłówkami, łase na choć odrobinę okazanego uznania, czy z nadzieją na rozwinięcie obiecującej znajomości.
Tym, co dodatkowo wyróżnia tę powieść, jest osobliwa narracja prowadzona naprzemiennie oczyma każdej z nieżyjących już kobiet. Z różnych powodów utknęły pośmiertnie na ziemskim padole i w duchowej formie przemieszczają się bezszelestnie pośród rezydujących tu bytów. Podczas lektury współodczuwasz ten kobiecy ból, żałujesz ich rychło zakończonej egzystencji, wyobrażasz sobie siebie w podobnej sytuacji. Osacza cię bezradność, ale z całych sił kibicujesz, by ich drogi zeszły się, by przeciwstawiły się zbrodniarzowi. Szczerze – sceny leśne <przeczytaj, to się dowiesz – mistrzostwo> wprowadzają w największy istniejący level suspensu i trzymają aż do ostatniego rozdziału, w którym tytuł nabiera znaczenia, a Twoje serce nawala szybciej, od pikawy maratończyka.
Rzadko kiedy mam tak, że po przeczytaniu książki mam ochotę rzucić się na wszystko, co już zostało napisane przez daną osobę autorską.
Tym razem tak właśnie się zadziało, zaskoczyło od pierwszej strony i przeogromnie cieszę się z faktu, iż mam w swojej osobistej bazie nową autorkę, której pisarskie poczynania dostarczyły mi tak wielu wrażeń i zapachniały bryzą literackiej świeżości. Wyczuwam tutaj dłuższego rodzaju fascynację <3
