„Tajemnica lekarki” autorstwa Leslie Wolfe osiągnęła pierwsze miejsce na platformie Amazon, robiąc ogromną konkurencję pozostałym dreszczowcom, których akcja rozgrywa się w środowisku medycznym.
W tym przypadku mamy do czynienia z główną bohaterką, szalenie utalentowaną kardiochirurg. Dr Anne Wiley została wykreowana, jako silna postać kobieca, rozwijająca swoje skrzydła na arenie zawodowej. Choć jest dość młodą kobieta, dorobiła się już uznania wśród współpracowników, jest poważana w środowisku medycznym i uznawana za nieomylną, niezawodną w swej dziedzinie. Wykonuje swoje obowiązki z największą dbałością o detale, jest profesjonalistką w swoim fachu.
Aż do czasu, gdy popełnia pierwszy błąd…
Na jej stół operacyjny trafia mężczyzna, którego życzyłaby sobie nie poznać. Gdy zagląda za kotarę od razu rozpoznaje tego parszywca. Nienawidzi go. Życzy mu śmi3rci od kiedy go poznała. Teraz wszystkie oczy zwrócone są w jej stronę. Współpracownicy liczą na nią. Życie pacjenta leży w jej rękach. Ale czy ona ma ochotę utrzymać go na tym świecie? Chyba lepiej będzie zesłać go do samego Dia.bła…
Ten moment zawahania i decyzja podjęta przez Anne zapoczątkują lawinę wydarzeń, od których nie będzie odwrotu. Być może została ona zapoczątkowana już w momencie poznania tajemniczego mężczyzny. Być może nie było szans na ich uniknięcie.
„Tajemnica lekarki”, to dramat kobiety walczącej nie tylko o swoją przyszłość, ale i o sprawiedliwość. Starającej się zrozumieć gradobicie krzywd, które spadło na bliską jej osobę. Będzie próbowała odzyskać dobre imię, oczyścić się z wszelkich oskarżeń. Jednak na jej drodze stanie pewna, zadziorna persona. Książka ta, jako thriller rozwija się bardzo powoli, sporo tu obyczajowości, dogłębnego szperania w przeszłości głównej bohaterki, eksploracji jej sfery emocjonalnej. Autorka uwikła nas w trójkąt miłosny, przedstawi zaburzone relacje, oraz skrzywione traumami dusze.
Zakończenie tej książki autentycznie sprawia piorunujący efekt „WTF”. Musielibyście widzieć moją minę podczas odkurzania i słuchania audiobooka. TAKIEGO OBROTU SPRAW, TO JA SIĘ NIE SPODZIEWAŁAM👀🤯. Końcówka książki z efektowną pompą. Dosłownie masz poczucie, że znikąd nadchodzą ciężkie, burzowe chmury i sru – nagle obrywasz⚡
Dzisiaj do zdjęcia z książką dorzucam Wam kilka kadrów #backstage z opuszczonego pałacu. Mam nadzieję, iż spodoba się Wam ich klimat 🖤