W samym sercu puszczy, w samym środku nocy. Czwórka znajomych nastolatków wyruszyła do Puszczy Kampinoskiej, by eksplorować tereny okrzyknięte mianem nawiedzonych. Zewsząd nadciągały ciemne chmury, niebo przeszywały błyskawice, powietrze drżało niespokojnie, szum wiatru przerywał względnie głuchą ciszę.
Tylko, że z ich czwórki w Puszczy finalnie stawiła się tylko trójka.
Jedna z nich zginęła. Ciało Hani odnaleziono w miejscu, gdzie wieki temu ktoś zamordował młodą dziewczynę i okrył jej ciało gałązkami. Lokalna legenda zdaje się nosić podobieństwo względem aktualnie popełnionej zbrodni.
Charyzmatyczny duet dochodzeniowy przeprowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia i domniemanego morderstwa. Widma ludzkich niepowodzeń, sieć kłamstw i intryg wypłyną na powierzchnię, a największe demony będą prześladować okoliczną ludność, gdyż wszystkie znaki na ziemi wskazują na to, iż zabójcą jest ktoś z nich. Ktoś, kogo bardzo dobrze znają…
Klaudiusz Szymańczak, to autor kilku powieści kryminalnych, których wcześniej nie miałam przyjemności czytać. Do lektury „Otuliny” podeszłam z ogromną dozą ciekawości, ponieważ uwielbiam motywy lokalnych legend, małomiasteczkowość i mrok ukryty w leśnych ostępach. Odkrywanie Puszczy Kampinoskiej oczyma autora było niezwykle fascynującą przeprawą, której nieodłącznie towarzyszyła podróż w głąb ludzkiej psychiki. Poza tym, akcja jest wartka, dialogi niewymuszone i sprawnie napisane. Książka czyta się dosłownie sama, głównie za sprawą krótkich rozdziałów i interesującej tematyki.
Podczas policyjnego dochodzenia autor sprawnie poprowadził czytelnika po mapie problemów, z którymi boryka się teraźniejsze społeczeństwo.
Choć głównym wątkiem zdaje się być tutaj sprawa popełnionej zbrodni, na pierwszy plan wysuwają się jednak zagadnienia natury psychologicznej. Autor poruszył temat psychoterapii, która nadal jest w naszym społeczeństwie postrzegana nie tak jak powinna. Osoby korzystające z tej pomocy nadal spotyka ostracyzm. Depresja, schizofrenia i choroba afektywna dwubiegunowa, socjopatia, zaburzenia natury seksualnej – wszystkie te zagadnienia zostały poruszone w „Otulinie”. Lektura skłania do przemyśleń, ma głębsze dno i niesie wiele podtekstów. Warto się po niej na chwilę zatrzymać i przemyśleć fakt, iż ile ludzi, tyle problemów, a my nie powinniśmy trywializować żadnego z nich, patrząc przez pryzmat tylko i wyłącznie własnych doświadczeń. Więcej zrozumienia i delikatności przydałoby się każdemu z nas.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak