💀Seryjny morderca czyhający na kobiety w trakcie miesiączki. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało – musiałam przeczytać. Bardzo zaintrygował mnie ten wątek, ciekawa byłam w jaki sposób autorka go ogra. Gdy okazało się, iż postanowiła oprzeć swoją powieść kryminalną na wydarzeniach mających poniekąd odzwierciedlenie w rzeczywistości całość nabrała szerszego kontekstu i pochłonęła mnie doszczętnie…💀
Glasgow, rok 1983 – szkocki śledczy Noah Sherrington i tym samym główny bohater naszej historii wyrusza w pogoń za dotąd niedoścignionym seryjniakiem, okrzykniętym przez media i społeczeństwo Biblijnym Johnem. Nad taflą pozornie spokojnego jeziora dochodzi do wstrząsającego zajścia, którego żadne z nich się nie spodziewa. Oczywiście sytuacja ta jest tylko preludium do całej akcji, która dopiero będzie miała nabrać (dość powolnego, ale jednak) pędu na kolejnych kartach powieści.
Noah pomimo złego stanu zdrowia decyduje się poświęcić swe życie, by wytropić uciekiniera. Odpowiada on za śmierć wielu kobiet, więc śledczy stawia sobie za cel jego unicestwienie. Wszystkie ślady, które po sobie pozostawił wskazują na to, iż skierował się do hiszpańskiego Bilbao – miasta, które lada chwila ma zostać zniszczone przez powódź.
Pióro autorki znam już z trylogii kryminalnej Baztan i mniej więcej spodziewałam się tego, co otrzymałam w „Zanim przyjdzie potop”. Dolores Redondo sprawnie wplata w swoje powieści elementy wierzeń ludowych, jak również wydarzenia historyczne. Te pierwsze dodają realistycznym wydarzeniom mrocznego klimatu i wprowadzają momentami lekko baśniowy vibe. Posępną atmosferę otrzymujemy tu dzięki sprawnie rozbudowanym opisom otoczenia, jak również za pomocą przeskoków czasowych i narracyjnych. Te w moim odczuciu były najbardziej wciągające i szybko przewracałam kolejne strony, by poznać kontynuację historii chłopca przechodzącego wewnętrzną przemianę…
Oczywiście, jak to bywa w przypadku Dolores, nie zabrakło wątku romantycznego. Jest on dość oczywisty, oraz szeroko rozwinięty, ale absolutnie nie kłuje w oczy.
Ponad sześćset stron wciągającej analizy historycznej, społecznej i psychologicznej. Warto przeczytać 🖤
[Współpraca reklamowa z @wydawnictwomova]