„Odkupienie Morgan Bright”, to wiwisekcja ludzkiego umysłu, jego kruchości i niestabilności. Cała historia opiera się na tytułowej postaci, która to po śmierci siostry wpada w okropne poczucie winy, wpędzające ją w stan głębokiego smutku. Hadleigh Keene zmarła wracając ze Szpitala Psychiatrycznego Hollyhock, a przyczyny tego nieszczęśliwego zdarzenia pozostają nieznane. Nierozwiązana sprawa nie pozwala Morgan spać w spokoju, tworzy więc ona genialny w swoim mniemaniu plan rozwikłania tajemnicy i pod zupełnie wymyśloną postacią wkracza w szeregi pacjentek Hollyhock. Z każdym kolejnym dniem jej wykreowane alter ego tj. posłuszna małżonka z psychozą domową, zaczęła przejmować jej prawdziwe, wewnętrzne ja. Doprowadzając tym samym Morgan na skraj szaleństwa, Charlotte zdaje się nie tylko żyć jej życiem, ale dominuje nad swoją prawowitą „właścicielką”. Przejmuje jej myśli, kradnie chwile i wspomnienia, tworząc w głowie Morgan liczne fugi dysocjacyjne…
/współpraca reklamowa z @wydawnictwoczarnaowca /

Rozdwojenie jaźni, czyli osobowość wieloraka jest tutaj głównym motywem, z którego Chris Panatier postanowił rozbudować złożony h0rror psychologiczny opierający się na traumie, tęsknocie, poczuciu winy i wyrzutach sumienia. Krucha psychika Morgan jest punktem wyjściowym prowadzącym nas w kierunku odkrycia mrocznych sekretów Hollyhock. Okazuje się, że w tym przybytku sporo rytuałów odbiega od normy, doprowadzając tym samym naszą główną bohaterkę na skraj irracjonalności. Pobyt w szpitalu się przedłuża, wymyka spod kontroli, a szaleńcze wizje zacierają granicę między jawą, a przywidzeniami. Oniryczne obrazy momentami przysłaniają pogląd na to, co rzeczywiste, wprowadzając ogromne poczucie chaosu i utraty panowania nad narracją, co odzwierciedla stan panujący w umyśle Morgan.

Narracja sporządzona jest w sposób niezwykle ciekawy – mamy tutaj przede wszystkim POV Morgan/Charlotte przebywających na oddziale opieki psychiatrycznej, które żonglują swoimi zeznaniami mieszając w głowach czytelnikom, wymianę korespondencji między siostrami, jak również policyjne przesłuchanie. Ten urozmaicony zabieg narracyjny nadaje tempa powieści psychologicznej (które często lubią być monotonne – a tutaj zdecydowanie tak nie jest!) i trzyma w zainteresowaniu do ostatnich stron.
„Odkupienie Morgan Bright” oblepia psychotycznym, ciężkim klimatem, przerzucając na czytelnika ogromny ciężar emocjonalny poprzez nawarstwienie paranoicznych wydarzeń i onirycznych wizji. Pacjentki szpitala dzielą się z naszą główną bohaterką licznymi brudnymi sprawunkami ze swojej przeszłości, a ona sama wciąż pozostaje dla nas ogromną zagadką. Ten h0rror należy do tych nieszablonowych, uderzających raczej swoim rzeczywistym wydźwiękiem i wciąż aktualnym ciężarem problematyki, aniżeli siłami nadnaturalnymi. Tych tutaj również nie brak, lecz to człowiek po raz kolejny udowadnia, iż skłonny jest do wyrządzenia najgorszego zła i manipulacji inną jednostką dla spełnienia swoich chorych żądz.

