„Bezsilna” Piotra Kościelnego, to obraz patologicznego społeczeństwa, wgląd w funkcjonowanie zaburzonej jednostki, która zaś ma ogromny wpływ na kształtowanie środowiska wokół siebie. Autor ukazuje, w jaki sposób dysfunkcja, uzależnienie, oraz psychopatyczne zachowania człowieka nieradzącego sobie z własnym jestestwem napiera na sferę komfortu najbliższych, doprowadzając do upadku. Bezsilność wycieka ze stron tego wysoce psychologicznego kryminału, w którym nie brak brutalnych scen. Gdyby stworzyć listę trigger warningów, to byłaby ona dość solidna, tak więc warto mieć na uwadze, iż książka dedykowana jest nie tylko dorosłemu czytelnikowi, ale również odpornemu na liczne sceny zbr0dni. Do najmocniejszych z nich zaliczyłabym z pewnością gwałt i samobójstwo, które bardzo mocno wybrzmiewają w „Bezsilnej”.

Powieść ta stanowi odzwierciedlenie delikatnej kobiecej psychiki, która to poddana surowym, męskim wpływom zaczyna rozpadać się niczym topniejący lód. Autor wykreował kilka postaci, których sylwetki zostaną z nami dłużej, niż z pewnością zakładał. Choć głównymi bohaterami, jak to w kryminałach bywa jest tutaj para wschowskich funkcjonariuszy, to szczerze przyznam – nie ich losy najbardziej mnie tutaj poruszyły.
Wiodącą linią fabularną jest dochodzenie prowadzone przez Sokołowskiego, doświadczonego policjanta z Wrocławia, którego życie osobiste stanęło ostatnio w rozsypce… Spodziewał się, iż w takiej małej mieścinie odetchnie nieco od poważniejszych spraw, szybko jednak przyjdzie mu się przekonać, że zbrodnia pojawia się wszędzie, gdzie tylko stąpa człowiek…

Śmierć młodej matki, uznana początkowo za samobójstwo, budzi w nim niepokój, a intuicja, której latami ufał, każe mu drążyć głębiej i głębiej. Na jego drodze pojawi się nowa wybranka serca – i to jest wątek, którego fanką nie zostałam od początku do końca, jednak cała reszta historii tak bardzo mi się podobała, że nie mogę ocenić jej inaczej, niż 5/5.
Mroczna, popaprana, chora wręcz. Opowieść o polskim społeczeństwie, w którym wciąż dochodzi do zbyt wielu nadużyć substancji wyskokowych. Za zamkniętymi drzwiami rozgrywają się okropne sceny, z dala od oczu sąsiadów, lecz z ręki najbliższego sercu kata. Syn znęcający się nad własną matką. Matka odtrącająca córkę na rzecz stałej alkoholowej libacji. Odrzucony partner znęcający się psychicznie nad swoją byłą dziewczyną. Niemowlę bez perspektyw. Losy tych postaci splata niewidoczne widmo bezsilności, które wkrótce położy kres ich życiu.
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoczarnaowca

