💀Mitologia – jaki macie do niej stosunek? Jakieś ulubione postaci, mity, a może współczesne dzieła nimi inspirowane?
Swego czasu miałam ogromną zajawkę na pierwszą książkę tego autora pt. „Pacjentka”. Był to rasowy thriller psychologiczny, w którym psychologia wysuwała się na pierwszy plan. Można było odczuć, iż Michaelides ma doświadczenie w tej dziedzinie, wszak studiował psychoterapię, jak również pracował na oddziale psychiatrycznym dla młodzieży. Jestem niesamowicie zainteresowana taką tematyką, więc bez zastanowienia sięgnęłam po najnowszą pozycję licząc na powtórną podróż w głąb ludzkiej psychiki.
Historia opowiedziana jest głównie z perspektywy Mariany Andros, pokrzywdzonej życiowo kobiety, której cierpienie po stracie ukochanego mężczyzny przelewa się na jej doczesne losy. Prowadzi ona terapie grupowe, w tej powieści jednak zostały one potraktowane po macoszemu i w zasadzie odgrywają znikomą rolę.
Gdy giną młode studentki z otocznia siostrzenicy Marianny, ta dostaje fiksacji na punkcie rzekomej winy przystojnego profesorka i postanawia podjąć próbę jej udowodnienia. Za wszelką cenę. Grając mi przy tym na nerwach, bo jest to niesamowicie irytująca przeprawa.
Głównym motywem w „Boginiach” jest oczywiście grecka mitologia, a wyspiarskie krajobrazy przewijają się raz po raz na kartach tej historii.
Ciekawym elementem tego thrillera, który w moim odczuciu zawierał w sobie wiele cech kryminału, były wycinki z pamiętnika mordercy opisujące jego bolesne wspomnienia z dzieciństwa.
Akcja, choć obfituje w różnorakie sceny i motywy jest dość mdła i sprawia wrażenie powolnej. Nie czułam zbytnio zaangażowania, emocji i czekałam na ten obiecany zwrot akcji, który na szczęście nastąpił.